kwarantanna, dzień 493

tylko nie dać się zwariować, tylko nie dać się zwariować, tylko...

sięgnęłam po ratunek do zakurzonych pudeł. dom wariatów zamienił się w bal u gargamela.

...jak się trzymacie?

a może eksperyment biologiczno-fizyczno-chemiczno-artystyczny? potrzebne są szklanki, woda, barwniki (np. do jajek) i ręcznik papierowy. tylko tyle (przedmiotów) i aż tyle (zjawisk do obserwowania).

powinnam napisać, że jutro rozpoczynamy intensywne świąteczne przygotowania. ale tak nie będzie. mój kręgosłup się zbuntował, więc kurz na półkach musi poczekać, a wielkanocne menu będzie ograniczone do absolutnego minimum. święta w wersji 'lajt' w wielorakim rozumieniu tego słowa.

mimo wszystko - życzę świętowności!

żeby lawina złych wydarzeń nie przygniotła radości świętowania.

wszystkiego wielkanocnego!