warzywniak - część pierwsza

kwiecień leci - czas na postawienie szklarni. to znaczy namiotu. to znaczy folii. to znaczy tunelu. jak zwał - tak zwał. nasz egzemplarz przyjechał kurierem w częściach. folia i stal.

montaż na raty. byłoby może szybciej, gdyby jeszcze produkt był typu "ikea" - jasna instrukcja plus elementy, które rzeczywiście do siebie pasują. niestety - bez wiercenia dodatkowych dziurek, skracania śrubek i rozkminiania, co autor miał na myśli - nie idzie tego złożyć.

w instrukcji składania jest jasno napisane - że monter powinien mieć przynajmniej jednego pomocnika. najlepiej dwóch...


ekipa - jest.


udało się zmontować szkielet. a miejsce przeznaczenia? przykryliśmy je plandeką kilka tygodni temu, żeby chwasty nie rozkręciły się ze wzrostem na wiosnę. i co? i nic. chwasty mają się dobrze. teraz trzeba się ich pozbyć... mechanicznie.

Komentarze

Popularne posty