nie jestem wariatem...

...jestem samolotem!




w przedszkolu bal karnawałowy - a wokół żadnego sklepu, żeby poskładać jakieś przebranie... więc czas na małe DIY. co potrzebne? pudło kartonowe na skrzydła, butelki po najtańszym energetyku (nasze były po 1,85zł - nie żal było wylać do zlewu), papier kolorowy, krepina (tzn. bibułka) do owinięcia kartonowych skrzydeł, taśma klejąca dwustronna, taśma klejąca zwykła, nożyczki i tasiemka na szelki.




zielone elementy akurat są w miejscu maskowania taśmy, która trzyma butelki. a butelki mogą być dowolne - chociaż srebrne dają fajny efekt i nie trzeba ich malować. całe skrzydła są leciutkie i zakładane jak plecak. mam nadzieję, że konstrukcja przetrwa imprezę...

Komentarze

Popularne posty