mamo! a stąd widać całą wiosnę!

kwitnie. wszystko kwitnie. i moja alergia też rozkwita...

każdego dnia pośród traw pojawia się coś nowego. kolejny kolor do kolekcji. kolejny kopiec kreta...

niestety - kolejny dzień bez deszczu. a więc biegam z konewką od krzaka do krzaka, pod górkę i z górki, pod kranik, tam i z powrotem. jak to możliwe, że jeszcze nie mam figury super-modelki to ja nie wiem...

czereśnie były tu na długo przed nami...





kilka zimnych jesiennych dni spędziłam na sadzeniu tych tulipanów - ale chyba było warto...














 

zapasowe słońca...






gdyby tylko z tych wszystkich kwiatów były owoce... pigwowce w słoiczku do zimowej herbaty... mmm...






nie jest łatwo robić zdjęcia, kiedy wiatr ciągle wieje. mam nadzieję, że nie strąci wszystkich kwiatów ze świdośliwy.




okazuje się, że winorośl przetrwała. druga sadzonka też wypuściła pierwsze liście. dziękujemy warszawskiemu sąsiadowi za prezent!




jagody kamczackie też wyglądają obiecująco.




a już się obawiałam, że śliwa węgierka nie przetrwała...




jeszcze chwila a zakwitną rajska jabłonka...




...i głóg.




trawa już gotowa do koszenia. starszy i młodszy kontroler jakości trawników na posterunku...




a na zakończenie dnia...





Komentarze

Popularne posty