ropucha

siedzisz sobie spokojnie pod foliakiem, przesadzasz kwiatki, a tu nagle, kątem oka, dostrzegasz, że coś się na ziemi rusza...




taki gość. jakim cudem on się tam znalazł? przecież dolna część drzwi jest zawsze zamknięta. i w ogóle to próg ma jakieś 20 cm. i kiedy on przywędrował? codziennie sprawdzam stan roślin pod folią - czy jest opcja, że go wcześniej nie zauważyłam?




nie wiedziałam co to, więc wyskoczyłam z foliaka, zamykając za sobą drzwiczki i poleciałam po aparat. udokumentowałam znalezisko, a potem za pomocą łopaty eksmitowałam jegomościa. dopiero w domu doczytałam, że w sumie jest to całkiem pożyteczne stworzenie, bo zjada robale... a co to jest? ropucha szara.





Komentarze

Popularne posty