pora deszczowa
poranna kawa na werandzie za 3... 2... 1...
ok, ok...
...9999...
...9998...
...9997...
...
ostatni miesiąc nie sprzyjał... chyba nikomu i niczemu. deszcz padał co chwilę, a nawet jeśli przestawał, to i tak wszystko wokół było mokre i błotniste. rośliny też chyba miały już dość - niskie temperatury i duża wilgotność przypominały jesień. borówkom zaczęły się przebarwiać liście... tylko chwasty miały jak w raju - woda, woda i żadnej kosiarki na horyzoncie. mam już dwie partie ususzonych grzybów - święta zabezpieczone.
a gdy zdarzało się popołudnie bez deszczu...
paleta barw nieco inna niż granatowo-pochmurna...
a gdy tylko temperatura trochę wzrastała...
wieczorem, zaraz po deszczu...
teraz czekamy na powrót lata. pomidory też czekają - na razie są zielone. tylko koktajlowe zaczęły się nieśmiało rumienić. czerwona to na razie jest tylko jarzębina...
ok, ok...
...9999...
...9998...
...9997...
...
ostatni miesiąc nie sprzyjał... chyba nikomu i niczemu. deszcz padał co chwilę, a nawet jeśli przestawał, to i tak wszystko wokół było mokre i błotniste. rośliny też chyba miały już dość - niskie temperatury i duża wilgotność przypominały jesień. borówkom zaczęły się przebarwiać liście... tylko chwasty miały jak w raju - woda, woda i żadnej kosiarki na horyzoncie. mam już dwie partie ususzonych grzybów - święta zabezpieczone.
a gdy zdarzało się popołudnie bez deszczu...
paleta barw nieco inna niż granatowo-pochmurna...
a gdy tylko temperatura trochę wzrastała...
wieczorem, zaraz po deszczu...
teraz czekamy na powrót lata. pomidory też czekają - na razie są zielone. tylko koktajlowe zaczęły się nieśmiało rumienić. czerwona to na razie jest tylko jarzębina...
Komentarze
Prześlij komentarz