nowi w stadzie

nowa ekipa na wzgórzu:




zimowe wieczory są długie i nudne - zwłaszcza w okolicy, w której nie ma latarni, droga do sąsiada jest zawiana śniegem, a dodatkowo czasem brakuje prądu. trzeba przyznać, że rybki mają w sobie coś hipnotyzującego...





 


akwarium w duchu recyklingu i diy - większość elementów pozbierana po rodzinie i znajomych, szafka zespawana z leżących bezczynnie profili, a blat był kiedyś podstawą wieszaka.






pierwszymi lokatorami były tetry czarne oraz danio pręgowane - po trzech dniach od zalania zbiornika. mimo że lokatorzy pojawili się szybko, to nic złego im się nie stało - a to dzięki starej dobrej metodzie 'pożyczenia' wody z dojrzałego akwarium od sąsiada w celu zasiedlenia filtra pożytecznymi bakteriami. po tygodniu doszło jeszcze kilka tetr, razbory klinowe, kilka dodatkowych danio oraz parka bojowników oraz grubowargi (czyli kosiarki), zbrojniki (czyli glonojady) oraz kiryski, zwane przez przedszkolaka 'x-kliki'.




za oknem albo śnieg albo śnieg z deszczem albo mgła. dobrze że ten nowy telewizor jest kolorowy...



Komentarze

  1. Jak Danio zacznie znikać to oznaka że bojownik był głodny.... :D Dwa bojowniki w tym samym akwarium to też ryzyko gatunek słynie z kanibalizmu. A sama nazwa "bojownik" pochodzi od jego zadziorności nawet do swojego odbicia w lustrze. Pozdrawiam
    P.S akwarium bardzo piękne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. póki co - nie zauważyliśmy żadnych samotnie pływających płetw, więc chyba nikogo nie brakuje. akwarium co kilka godzin przechodzi inspekcję - a dzieciaki są baaardzo spostrzegawcze. no i mam nadzieję, że bojowniki będą stanowić dobraną, szanującą się parę :p

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty