tydzień do wigilii - pieczemy dalej

ciasteczka - chociaż pracochłonne, to jednak wygodne i wielofunkcyjne. posiedzą grzecznie w pojemniku i się nie zepsują zbyt szybko, mieszczą się w dłoni i można je przemycać (chociaż dzieciaki to mają jakiś ciastkowy radar), sprawdzają się też w roli prezentu lub dekoracji stołu.


lebkuchen - czyli pierniczki w wersji niemieckiej




przepis znaleziony w jednej ze starych kulinarnych gazet.




przepis nieskomplikowany. jedyne co zmieniłam to kandyzowaną skórkę pomarańczową zastąpiłam skórką startą z pomarańczy i cytryny. a do lukru można dodać sok z cytryny - będzie bardziej cytrusowo.












ciastka orzechowe z marmoladą

mogą być również bez marmolady - wtedy są kruche. wersja marmoladowa robi się mięciutka, idealna do herbaty - w sam raz jako deser po wigilii, kiedy już nawet nie mamy siły gryźć...




przepis znajdziecie w zeszłorocznym wpisie. w tym roku dzieciaki dzielnie pomagały, a przedszkolak trzaskał choinki jak zawodowa taśma produkcyjna.










teraz tylko jeszcze adwentowe postanowienie by się przydało - 'nie będę podżerać ciastek ze słoja aż do wigilii'...



Komentarze

Popularne posty